Zaloguj się, aby skomentować tę podróż

Komentarze

  1. hooltayka
    hooltayka (18.01.2016 9:42) +1
    Piękna relacja!
  2. k.kisiel
    k.kisiel (19.07.2013 14:58) +2
    Świetna wycieczka, chciałoby się pojechać.....
  3. eli_ko
    eli_ko (14.10.2012 21:13) +2
    przeczytałam Twój opis z zapartym tchem, troszkę mało zdjęć, ale i tak pięknie :)
  4. anna.amarasekara
    anna.amarasekara (07.01.2012 14:55) +2
    skończyłam i bardzo mi się podobało, żałuję jak wszyscy, że mało zdjęć. pozdrawiam ania
  5. treize
    treize (28.12.2011 20:48) +2
    Smoku, dokończyłam meksykańskie podróże i czekam z niecierpliwością
    na wrażenia z Belize.Pozdrawiam miło :)
  6. anna.amarasekara
    anna.amarasekara (18.12.2011 20:44) +2
    bedę to czytała w ratach, bo jednak prezenty muszę zapakować, ale trudno mi się oderwać, będąc dzieckiem nawet nie śmiałam marzyć, no troszkę oszukuję właśnie, że miałam nadzieję, na to że te cudeńka zobaczę. Świat jest piękny.
  7. emno
    emno (07.03.2011 12:29) +2
    tylko dlaczego tak mało zdjęć ? :)
  8. pt.janicki
    pt.janicki (25.02.2011 22:52) +2
    To chyba jedna z pierwszych podróży wrzucona przez Ciebie na Kolumbera (sądzę tak po datach wpisów pod zdjęciami). Przeglądając ją dzisiaj mogę stwierdzić, że chyba jakieś wpisy i plusy zniknęły bo jestem pewien, że niektóre fotografie już widziałem i oplusowałem. Być może to efekt sporej awarii, która przytrafiła się Kolumberowi jakoś w maju 2009.
    Ale nie ma tego złego... Przejrzę jeszcze raz!
    Retropodróże też są fajne... :-) ...
  9. siuniek
    siuniek (15.09.2010 9:53) +2
    Eh, zazdraszczam :) jak wiesz marzy mi się ten Meksyk, może się kiedyś spełni. Cudna relacja!
  10. s.wawelski
    s.wawelski (17.05.2010 23:46) +1
    Ja probowalem... Juz troche inaczej, zwlaszcza, ze czlowiek ma inna wiedze i doswiadczenia z takich podrozy :-) Ale tu glownie chodzi o sentyment. To tak jak byla sympatia z podstawowki :-)
  11. amused.to.death
    amused.to.death (17.05.2010 23:36) +2
    Ach! Tomek Wilmowski!
    Chyba muszę kiedyś w bibliotece poszukać i zobaczyć jak to się będzie czytało po latach:)
  12. s.wawelski
    s.wawelski (17.05.2010 23:22) +2
    To z tego co widze, to strachu na Ciebie trzeba, bo wtedy Ty sie swietnie w takich warunkach realizujesz i ja czytam Twoje relacje jak przygody Tomka Wilmowskiego :-)
  13. amused.to.death
    amused.to.death (17.05.2010 18:56) +2
    Przyznam szczerze, że zupełnie mi się inaczej czyta takie opowieści jak wiem, że niektóre miejsca odwiedzę:)

    Ale Smoku, ty swoimi relacjami tak wysoko poprzeczkę stawiasz, że to strach potem o tych samych miejscach pisać:D:D:D
  14. lmichorowski
    lmichorowski (22.11.2009 21:15) +2
    Po dłuższej przewie znalazłem znów trochę czasu, by odwiedzić Twój Meksyk. I jak zwykle nie zawiodłem się - zarówno opis jak i zdjęcia są super. Pozdrawiam.
  15. sagnes80
    sagnes80 (17.09.2009 22:45) +2
    nowa jakość na Kolumberze z tymi filmikami się pojawiła :):):)
  16. s.wawelski
    s.wawelski (10.09.2009 23:13) +1
    Jakis czas temu wstawilem na Kolumbera podroz "W Kraju Zapotekow", w ktorej nie ma zbyt wielu zdjec, ale jak ktos wowczas zauwazyl, ze za to wstawie jakis film, czynie to z pewnym poslizgiem. Tych wszytskich chetnych na odbycie wspolnej podrozy po tych mniej znanych i uczeszczanych szlakach Meksyku zapraszam do kina na 3 krotkie fragmenty zamieszczone w czesciach: Teotihuacan, El Tajin i Taxco (Xochicalco).
  17. s.wawelski
    s.wawelski (15.06.2009 23:53) +1
    Dzieki! Oczywiscie, ze Cie znajde :-)
  18. zfiesz
    zfiesz (15.06.2009 23:47) +1
    jak coś, wiesz gdzie mnie szukać:-) urlop? w takim razie udanego zyczę!:-)
  19. s.wawelski
    s.wawelski (15.06.2009 23:44) +1
    W sumie bede tylko 3 dni przejazdem w Londynie, bo pozniej udaje sie... do Krakowa :-) Dziekuje za zaproszenie :-) Bardzo milo z Twoje strony :-)
  20. zfiesz
    zfiesz (15.06.2009 23:41) +2
    ooo! to jak będziesz przypadkiem gdzieś na zachodzie... gdzieś w okolicach walii... zapraszam na herbatkę (?), kielicha (?) :-)
  21. s.wawelski
    s.wawelski (15.06.2009 23:38) +1
    Do Londynu...
  22. zfiesz
    zfiesz (15.06.2009 23:37) +2
    a gdzie znowu lecisz?!?!?! łachudro ty!:-) ja się tak nie bawię:-(
  23. s.wawelski
    s.wawelski (15.06.2009 23:34) +1
    Oczywiscie. Za pare godzin mnie czeka lot... Wiec teraz juz troche nie mam glowy :-)
  24. zfiesz
    zfiesz (15.06.2009 23:21) +1
    to jak już się pojawisz, może wrzucisz jakiś szkic podróży? ciekawość (podobnie jak zazdrość) mnie zżera!;-)
  25. s.wawelski
    s.wawelski (15.06.2009 23:19) +1
    Tez biore pod uwage, i nawet nie jest to takie zle, bo w srodkowym Meksyku niektore atrakcje sa troche rozrzucone w roznych kierunkach.

    Przez najblizsze 2 tygodnie bede mial ograniczony dostep do internetu, wiec nieco rzadziej bede tu zagladal...
  26. zfiesz
    zfiesz (15.06.2009 23:14) +2
    to może po prostu zaplanuj sobie round trip?
  27. s.wawelski
    s.wawelski (15.06.2009 6:05) +1
    W planie mamy samochod... I wyglada na to, ze bedzie duzo jezdzenia :-) Poniewaz poorzednio tez wynajmowalismy samochod i to zdalo egzamin (zobacz podroz "W Kraju Zapotekow" i wczesniej w innej podrozy objechalismy Yucatan i Chapas) wiec zakladamy, ze i tym razem to bedzie mialo sens. Jeszcze tylko nie ustalilem co zrobic z powrotna podroza, czy wracac samochodem 3 dni, czy zaplacic drop-off charges i kupic bilet na samolot. Sprobuje jeszcze poszukac czy ktos wynajmuje bez placenia drop-off. Ogolnie jest jeszcze pare niewiadomych... :-)
  28. zfiesz
    zfiesz (15.06.2009 3:19) +2
    no właśnie problem z meksykańska północą polega na tym, że odległości są tam dość znaczne. takie kilkunastogodzinne. a pomiędzy punktami na mapie... pustynia, albo sztucznie nawadniane pola. macie zamiar jeździć, czy latać?
  29. s.wawelski
    s.wawelski (15.06.2009 3:12) +1
    Ten glowny akwen z wielorybami jest od strony Pacyfiku. Plan na papierze wyglada interesujaco, pytanie jest tylko ile z tego sie uda "ugrac" :-)

    Obiecuje, ze beda i zdjecia i film :-)

    Dzieki!
  30. zfiesz
    zfiesz (15.06.2009 2:12) +2
    no no! dwa i pół miliona kilometrów chronionej biosfery! od pustyni po wieloryby w oceanie (czy jednak w morzu korteza?;-)

    i słuchaj żony!:-) a zamiast dziękować za info o las pozas, przywieź jakieś fajne fotki. będziemy kwita:-)

    ...jak ja ci zazdroszczę!:-D
  31. s.wawelski
    s.wawelski (14.06.2009 20:12) +2
    Chodzi tutaj o El Vizcaino Biosfera Reserva [ http://www.parkswatch.org/parkprofile.php?l=eng&country=mex&park=vibr&page=sum ] Miejsce jest rowniez znane z chetnie zagladajacych w to miejsce wielorybow. Nie wiem tylko, czy beda tam w sierpniu, gdy my planujemy tam byc...

    Do Las Golondrinas moja zona sie zapalila, i pewnie zorientujemy sie juz na miejscu co i jak...

    Dzieki za wiadomosc o Las Pozas, pewnie skorzystam... :-)



  32. zfiesz
    zfiesz (14.06.2009 7:53) +2
    jeśli chodzi o spadochron, to... nie mam pojęcia jak to wygląda. widziałem kiedyś jakiś dokument o "piwnicy jaskółek" i tam właśnie taką opcję jej zwiedzania przedstawiali:-) w dół na spadochronie, a z powrotem na linach:-)

    dla ciekawych: sotano de las golondrinas, czyli piwnica/jaskinia/grota jaskółek to niezwykły twór skalny, który "u góry" ma tylko 60 na 40 metrów, po czym rozszerza się w kształcie gruszki, do przeszło stu na trzysta-kilka i sięga dokładnie 372 metrów. bajka!!!:-) jest to największa na świecie tego typu jaskinia! nazwę, jak łatwo się domyślić, zawdzięcza tysiącom zamieszkujących ją jaskółek:-)

    El Vizcaino... albo ci się coś pomyliło, albo nie wiem o czym mówisz!:-) nie znalazłem takiego miasta na mapie baja california, a jedynie w sinaloa. rozjaśnisz?:-)

    no i co myślisz o las pozas (niedaleko xilitla w san luis potosi)? jak dla mnie, to jedno z najbardziej dziwacznych miejsc na świecie! tym bardziej warte zobaczenia;-) tu: http://en.wikipedia.org/wiki/Edward_James znajdziesz info i o miejscu i o autorze - geniuszu-szaleńcu:-)
  33. s.wawelski
    s.wawelski (13.06.2009 23:35) +1
    Z tym spadochronem to nie wiedzialem, ze jest taka mozliwosc. Czy skacze sie indywidualnie czy wraz z opiekunem? A jak Cie pozniej stamdad wyciagaja?

    Owszem Baja California mamy bardzo w swoich planach, chcielibysmy dotrzec az do El Vizcaino... Nie wiem jeszcze na ile te plany okaza sie realne, ale poki co... :-)

  34. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 15:59) +1
    no ale sam powiedz... czy skok ze spadochronem w 400.metrową przepaść pełną jaskółek nie jest przeżyciem kuszącym? bo schodzić na linach to by mi się nie chciało;-)

    a jak już ułożysz sobie całą trasę, daj znać. może coś mi się o uszy obiło... może będę zazdrościł ci jeszcze bardziej?:-)

    uwzględniasz kalifornię (tę meksykańska oczywiście!) w planach?
  35. s.wawelski
    s.wawelski (13.06.2009 8:32) +3
    Hmm, z tego wynika, zebys nie wracal do kraju (gdziekolwiek jestes :-))
    Z poprzednich wypraw do Meksyku mam malo zdjec, ale w tym roku sie to zmieni :-) W tej chwili jestem w trakcie intensywnego czytania przewodnika i mapy planujac atrakcje i trase. Co do jaskini Sotano to to jest raczej dla wytrawnych grotolazow - Twoja sugestie biore tym samym za komplement :-)

    Czujac Twoje baczne spojrzenie skierowane na moje notatki bede sie mial bardziej na bacznosci :-)

    ¡Gracias! ¡Ojala!
  36. zfiesz
    zfiesz (13.06.2009 7:47) +2
    oj smoku! jak ja ci zazdroszczę!! (to a propos twojego wpisu w moim profilu:-) niestety, w tym roku i prawdopodobnie przez kilka kolejnych (o ile powrót do kraju dojdzie do skutku) meksyk pozostanie tylko odległym (ale jakże bliskim;-) marzeniem:-) obiecaj mi jedno, że nastrzelasz masę fotek w real de catorce i wybierzesz się do las pozas (przy okazji warto też odwiedzić sotano de las golondrinas, tyle że to trochę ekstremalne miejsce;-) skoro nie mogę tam pojechać, to chociaż fotkami nacieszę oczy:-)

    ¡buen viaje! i już nie mogę się doczekać relacji!:-) oczywiście z góry zapowiadam miażdżąca krytykę (w zakresie kompetencji por supuesto;-)
  37. s.wawelski
    s.wawelski (24.05.2009 23:07) +1
    Wiem... Moja zona tez mi o tym wspominala, ze moze w tym roku, ale jakos zaczelismy sie przymierzac do poludniowo-wschodniej Azji...
  38. zfiesz
    zfiesz (24.05.2009 23:01) +2
    czytałem dziś na forum meksykańskim, ze hotele obniżają ceny o połowę, a w samolotach leci po kilkanaście osób... może właśnie teraz jest dobry czas?:-)
  39. s.wawelski
    s.wawelski (24.05.2009 22:59) +1
    Po drodze jeszcze warto zobaczyc ruiny La Quemada kolo Zacatecas, tez tam bym sie chcial wygbrac... Moze kiedys :-)
  40. zfiesz
    zfiesz (24.05.2009 22:50) +2
    odświeżam wątek:-) barranca del cobre to tez jedna z moich przyszłych meksykańskich destynacji. do tego dodałbym całą meksykańska kalifornię i zachodnie wybrzeże, a później skok na druga stronę: monterrey, las pozas, sotano de las golondrinas, real de catorce i kilka miejsc o których w tej chwili nie pamiętam, albo jeszcze nie wiem;-)
  41. s.wawelski
    s.wawelski (16.05.2009 9:56) +1
    Dokladnie tak!
  42. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.05.2009 9:55) +2
    podobnież, jak Julio Iglesias mówi się Hulio?
  43. s.wawelski
    s.wawelski (16.05.2009 9:50) +1
    [socimilko]/[socikalko] wg polskiej transkrypcji. Wymowa jest de facto latwa, tylko pisownia ciut nietypowa :-) "X" roznie sie czyta w Meksyku: jak "h", "s" "sz", lub "ks"
  44. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.05.2009 9:45) +2
    hyhy.. Smoku - a możesz napisać "naszymi" literkami wymowę tych dziwacznych nazw? Bo jak widzę je napisane - to odnoszę wrażenie, że można sobie nieźle język na nich połamać ;)
  45. s.wawelski
    s.wawelski (16.05.2009 9:41) +1
    Xochimilco/Xochicalco to popularny blad. W odleglosci dzieli te miejsca ponad 100 km... :-)
  46. kuniu_ock
    kuniu_ock (16.05.2009 9:34) +2
    Ładna podróż :)
    Czytam te Wasze komentarze, ale szczerze mówiąc - jestem w kropce... Mętlik mam totalny od tych bardzo obco brzmiących nazw, gdzie jedna inna literka robi wielką różnicę (może nawet większą niż "prawie" ;) )
  47. s.wawelski
    s.wawelski (14.05.2009 16:11) +1
    Dziekuje za mile slowa. Oj tak, Yucatan jest wspanialy. Spedzilem tam miesiac, ale to juz osobna historia...
  48. s.wawelski
    s.wawelski (01.05.2009 0:27) +1
    Czemu nie? Taka opcje tez biore pod uwage, tyle, ze tym razem chcialbym zobaczyc zachodni Meksyk... Barranca del Cobre...

    Probowalem naniesc nowe miejsca na mape podrozy, ale te choc zostaly potwierdzone, to sie nie naniosly...
  49. s.wawelski
    s.wawelski (01.05.2009 0:14) +1
    Kto wie? Taka ewentualnosc biore nawet pod uwage, tyle, ze tym razem chcialbym zobaczyc zachodni Meksyk... Barranca del Cobre...

  50. zfiesz
    zfiesz (30.04.2009 20:19) +2
    smoku... może wycieczka do meksyku? teraz powinno byc tanio:-) tylko się zaszczepić i jedziemy za półdarmo!:-)
s.wawelski

s.wawelski

Smok Wawelski
Punkty: 259073